DEPRESJA … czy tylko smutek?

20150626_220145_Richtone(HDR)

Choć aktualnie za oknem „złota polska jesień” to o tej porze roku coraz częściej pojawiają się wokół stwierdzenia typu „chandra” „jesienny spadek nastroju” itd. Warto przyjrzeć się rozważaniu czy ogarniający smutek, melancholia i brak energii to jeszcze coś naturalnego i fizjologicznego czy może to już depresja. W depresji prawie zawsze występuje smutek, jednak smutek nie zawsze musi być równoznaczny
z depresją, każdy człowiek bywa czasem smutny.
W takim razie jak odróżnić przeżywany stan smutku, przygnębienia od rzeczywistej depresji?

Przygnębienie zazwyczaj trwa godziny, a nie dni/tygodnie, może być naturalnym efektem przeżywanych akurat trudności. Możliwe jest odczuwanie przy tym również radości, podejmowanie rożnego rodzaju aktywności.
Jeśli jednak czujesz wszechogarniającą apatię, życie traci jakikolwiek smak, zapach czy kolor; stale towarzyszy Ci nadmiernie obniżony nastrój, a najprostsze czynności dnia codziennego stają się niemożliwe do realizacji – to może być początek depresji, czas uświadomić sobie, że to już problem, a nie fanaberia.

W kolejnym wpisie przyjrzymy się czy jest tylko jedna depresja i jakie są jej najważniejsze objawy, jakie są jej przyczyny oraz co predysponuje do jej wystąpienia.